Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2024 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku wzrosły o 2,6%. W stosunku do poprzedniego miesiąca były wyższe o 0,1% – podał GUS.
Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Lewiatana
GUS potwierdza dane sprzed dwóch tygodni. Inflacja w czerwcu wyniosła 2,6% w skali roku. Podwyżka cen energii i gazu spowoduje skokowy wzrost inflacji od lipca. Energia wraz z utrzymaniem domu to ponad 20% całego koszyka inflacyjnego. Wszystko zatem wskazuje, że w lipcu inflacja wyskoczy powyżej górnej granicy celu NBP, tj. 3,5%.
Gdyby nie ceny usług, inflacja prawdopodobnie byłaby zdecydowanie niższa. Wszystko jednak wskazuje na to, że odbijamy sobie okresy utraty realnego dochodu sprzed roku. Ten ciężar zapewne jeszcze chwilę z nami pozostanie, biorąc pod uwagę rosnące koszty pracy.
Najbardziej dotyka obywateli wzrost cen żywności. Były one wyższe o 2,6%. Daje o sobie znać powrót 5% stawki VAT na żywność. Być może firmy uznały jednak, że nie stać ich na przejęcie całości wzrostu cen i rozłożyły w czasie podwyżki, tak aby były mniej dotkliwe dla obywateli.
Porównując kwartały z ostatnich dwóch lat widzimy, że ceny w tym czasie wzrosły zaledwie o 1,6%. Narracja Rady Polityki Pieniężnej o możliwej obniżce stóp procentowych dopiero w 2026 r., przy obecnych danych makroekonomicznych, nie wydaje się nam spójna. Także biorąc również pod uwagę decyzje innych banków centralnych. Już za miesiąc będzie znany jeden czynnik ryzyka, czyli ceny energii. Być może to skłoni RPP do złagodzenia radykalnego stanowiska.
Więcej komentarzy ekonomicznych w serwisie społecznościowym X, na profilu naszego eksperta Mariusza Zielonki, https://x.com/MariuszZielon11