- W ciągu ostatnich miesięcy trwa dyskusja na temat wprowadzenia opłat sieciowych, tak zwanych „fair share payments” obciążających dostawców treści internetowych i aplikacji na rzecz operatorów telekomunikacyjnych.
- „Fair share payments” są szeroko krytykowane przez środowiska naukowe, ekspertów w obszarze polityki publicznej, a nawet przez mniejsze firmy telekomunikacyjne wskazujące m.in. na ryzyko wzmocnienia oligopoli największych telekomów.
- Przykład Korei Południowej wskazuje, że wprowadzenie opłat sieciowych negatywnie wpływa na jakość treści w internecie i samych usług telekomunikacyjnych.
- Związek Przedsiębiorców i Pracodawców z zadowoleniem przyjmuje informacje medialne, że większość krajów członkowskich UE jest przeciwna propozycji prowadzenia „fair share payments”.
Problem dotyczący planów wprowadzenia „opłat sieciowych” Związek Przedsiębiorców i Pracodawców poruszył w raporcie opublikowanym 15 maja 2023 r.[1] Za tak zwanymi „fair share payments” lobbowały w instytucjach Unii Europejskiej największe firmy telekomunikacyjne. Wszystko wskazuje na to, że propozycja ta nie znajdzie poparcia państw członkowskich UE. Informacje w tym temacie wciąż nie są oficjalne, jednak jak podają źródła, przedstawiciele 18 państw członkowskich są albo całkowicie przeciwni wprowadzaniu „fair share payments” albo oczekują przeprowadzenia szerokich konsultacji w tym temacie. Krytyczne głosy pochodzą między innymi z Czech, Słowacki, Litwy, Niemiec, Holandii, Belgii czy Danii. Z drugiej strony poparcie dla tego rodzaju opłat wyrażają przedstawiciele np. Hiszpanii[2].
Związek Przedsiębiorców i Pracodawców z zadowoleniem przyjmuje fakt, że propozycja ta nie znajduje poparcia państw członkowskich UE. Warto zwrócić jednak uwagę na burzliwą dyskusję jaka w tym temacie pojawiła się w Parlamencie Europejskim. Z jednej strony Parlament wskazuje, że „fair share payments” mogą zapewnić telekomom ekonomiczną pozycję, która jest kluczowa dla osiągnięcia celów w zakresie cyfryzacji wyznaczonych przez UE na rok 2030[3]. Z drugiej jednak strony podkreśla się, że „The European Parliament […] calls for the establishment of a policy framework where large traffic generators contribute fairly to the adequate funding of telecom networks without prejudice to net neutrality.”[4].
Wiele osób postrzega dyskusję o “fair share payments” jako spór między wielkimi firmami telekomunikacyjnymi, a dostawcami treści internetowych, nazywanymi przez zwolenników opłat sieciowych „pasażerami na gapę”, którzy swoim działaniem generują znaczną część ruchu w internecie, tym samym zwiększając koszty utrzymania sieci internetowych. Za tym pomysłem lobbuje ETNO – stowarzyszenie reprezentujące interesy największych telekomów, które twierdzi, że dostawcy treści internetowych powinni płacić telekomom za „nadzwyczajny wzrost ruchu internetowego generujący wyzwania dla zrównoważonych inwestycji w europejską sieć”. Propozycja ta wspierana jest między innymi przez Deutsche Telecom, Orange, Telefonica i Telecom Italia, którzy twierdzą, że duzi dostawcy treści internetowych, głównie amerykańskie korporacje, generują ponad połowę ruchu w europejskiej sieci[5]. Jednocześnie argumentacja ta pomija bardzo istotny fakt, że telekomy za korzystanie z infrastruktury, a więc za dostęp do sieci, obciążają już samych konsumentów. Konsumenci płacą za dostęp do internetu, który umożliwia im korzystanie z treści internetowej oferowanej przez dostawców. Teraz telekomy oczekują, aby dostawcy treści płacili dodatkowo za ich przesyłanie do konsumentów. Jest to w praktyce ponowna opłata za tą samą usługę.
Jak pokazuje przykład Korei Południowej, która zdecydowała się na wprowadzenie rozwiązań zbliżonych do „fair share payments”, opłaty te są poważnym zagrożeniem dla internetu jaki znamy. Jak wskazują między innymi liczne środowiska naukowców, biznesu, czy ekspertów regulacje tego typu prowadzą do obniżenia jakości i różnorodności treści w internecie, a także do wzrostu kosztów dla końcowych odbiorców treści oraz zmniejszenia inwestycji w lokalną infrastrukturę[6].
Paradoksalnie zatem, opłaty “fair share” w Korei przyniosły dokładnie odwrotny skutek od zamierzonego przez operatorów telekomunikacyjnych. Należy zauważyć, że wprowadzenie dodatkowych opłat od dostawców treści internetowych może zmusić ich do wprowadzenia przynajmniej częściowej opłaty za usługi, które dotychczas były bezpłatne. To może z kolei ograniczyć dostęp do treści online i prowadzić do wykluczenia cyfrowego mniej zamożnych użytkowników Internetu.
Jednym z głównych zarzutów w stosunku do propozycji „fair share payments” jest zagrożenie dla naruszenia zasady neutralności internetu (net neutrality), zgodnie z którą dostawcy usług internetowych (Internet Service Provider) i rządy nie nakładają żadnych ograniczeń na dostęp użytkowników do sieci pozwalających na korzystanie z Internetu. Eksperci podnoszą, że w 2015[7] roku UE przyznała użytkownikom internetu prawo do swobodnego dostępu do informacji i treści, korzystania i dostarczania aplikacji i usług według własnego wyboru. Standardy UE nakładają na dostawców szerokopasmowego dostępu do internetu obowiązek traktowania danych w sposób niedyskryminujący, niezależnie od ich zawartości, aplikacji, która przesyła dane, miejsca ich pochodzenia i adresata. Nawet jeśli opłaty “fair share” byłyby kierowane tylko do największych dostawców treści internetowych, nadal naruszałoby to standardy otwartego dostępu do Internetu.
Zagrożenia dostrzegają również mniejsze firmy telekomunikacyjne, które otwarcie krytykują ten pomysł wskazując, że będzie on prowadził do wzmocnienia istniejących już oligopoli największych graczy telekomunikacyjnych na rynku.
Wreszcie wskazać należy, że w wielu krajach, w tym w Polsce, rozwój infrastruktury internetowej w postaci sieci światłowodowych jest finansowany w znacznej mierze ze środków publicznych. Samo natomiast utrzymanie sieci nie jest dla telekomów dużym kosztem. W świetle tego, że za rozbudowę infrastruktury internetowej płacimy w znacznej mierze wszyscy ze środków publicznych i w opłatach za dostęp do internetu pobieranych przez telekomy od konsumentów, propozycja nakładanie dodatkowych opłat na dostawców treści i aplikacji internetowych wydaje się absurdalna.
Podkreślić należy, że problem wprowadzania opłat sieciowych został szeroko skrytykowany również przez polskie organizacje eksperckie. Na problem ten zwróciło uwagę między innymi Forum Konsumentów, które pisze że, „ […] zwraca szczególną uwagę na ryzyka dotyczące pięciu najważniejszych elementów składających się na zabezpieczenie interesu konsumentów, tj. jakość (ryzyko pogorszenia usług świadczonych konsumentom), cena (ryzyko wzrostu kosztów po stronie konsumentów), neutralność (ryzyko podważenia zasady neutralności sieci), konkurencyjność (ryzyko negatywnego wpływu na różnorodność świadczonych usług i oferowanych produktów) oraz dostępność (ryzyko podważenia otwartego i swobodnego dostępu do Internetu).”[8]. Z kolei Warsaw Enterprise Institute zwraca uwagę, że opłaty sieciowe są zagrożeniem dla innowacyjności – „[…] efektem ubocznym, zamiast wspierania rozwoju technologicznego może być również ograniczenie innowacji, bowiem dodatkowe koszty będą szczególnie dotkliwe dla nowych graczy na rynku.”[9]. Do sytuacji w naszym regionie odwołuje się również raport EPPP oraz CETA „FAIR SHARE: CZ – SK – PL IMPLICATIONS”, który kompleksowo opisuje tą problematykę wskazując między innymi, że w dyskusji nad propozycją opłat sieciowych brakuje przejrzystości i nie może dochodzić do sytuacji, w której prawodawcy „idą na skróty” w dyskusji opartej na faktach. Podkreślają także, że wprowadzenie opłat sieciowych dla regionu Europy Środkowowschodniej może nieście znaczące ryzyko[10].
Związek Przedsiębiorców i Pracodawców ma nadzieję na szybkie rozwiązanie sporu o „fair share payments”, umożliwiając nam dalsze korzystanie z internetu w takim kształcie, w jakim go znamy. Jeśli informacje medialne się potwierdzą i propozycja dodatkowych opłat sieciowych nie znajdzie szerokiego poparcia wśród państw członkowskich, to rozwiązanie tego problemu może okazać się być na wyciągnięcie ręki.
***
[1] https://zpp.net.pl/wp-content/uploads/2023/05/15.05.2023-Oplaty-sieciowe-proponowane-przez-niektorych-operatorow-telekomunikacyjnych-czy-konsumenci-zaplaca-podwojnie-za-utrzymanie-infrastruktury.pdf
[2] https://www.mobileworldlive.com/featured-content/home-banner/majority-of-eu-ministers-reportedly-unsold-on-fair-share/
[3] https://www.mobileworldlive.com/featured-content/top-three/meps-indicate-support-for-fair-share/
[4] https://cyberlaw.stanford.edu/blog/2023/06/when-media-gets-it-wrong-eu-parliament-actually-said-no-forcing-websites-pay-isps
[5] https://www.project-disco.org/european-union/020123-fast-internet-doesnt-cost-eu-telecom-operatorsmuch-at-all/
[6] WIK-Consult report, Study for the Federal Network Agency Germany, Competitive conditions on transit and peering markets Implications for European digital sovereignty Final report.
[7] Regulation (EU) 2015/2120 of the European Parliament and of the Council of November 25, 2015, Official Journal of the European Union L 310.
[8] https://forumkonsumentow.org/stanowisko-fundacji-forum-konsumentow-ws-wprowadzenia-regulacji-sending-party-pays-spp-czyli-tzw-oplaty-sieciowej,new,mg,45.html,99
[9] https://wei.org.pl/2023/aktualnosci/admin/stanowisko-wei-nie-opodatkowujcie-innowacyjnosci/
[10] http://eceta.cz/wp-content/uploads/2022/11/FS-study-final.pdf