Aktualności

Inflację napędzają wysokie ceny żywności, gazu i benzyny

Inflacja w grudniu 2021 roku wyniosła 8,6% i jest zgodna ze wstępnym szacunkiem opublikowanym przez GUS na początku roku.

inflacja paliwa żywność

Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan

Rok 2021 skończyliśmy rekordowo wysoką inflacją. Jest to jednocześnie wynik niewiele wyższy niż nasza prognoza (8,3%). Nie jest to także zaskoczenie, ponieważ historycznie grudniowy wzrost cen zawsze był wyższy niż w innych miesiącach.

Kolejny miesiąc z rzędu szybciej rosną ceny towarów niż usług – 9% vs 7,6%. Największe wzrosty w ciągu roku odnotowują nadal ceny gazu ziemnego (wzrost o 52,3%) oraz paliw, zarówno oleju napędowego jak i benzyny (powyżej 30%). W całym 2021 r. cena gazu ziemnego wzrosła o blisko 30%, a paliw prawie o 20%. W kontekście ostatnich działań rządu w ramach tarczy antyinflacyjnej kluczowe wydają się wzrosty cen żywności, która podrożała w grudniu o 8,7%, z czego największa podwyżka dotyczyła cen mięs (drobiowego – 30%, wołowego – 19%). Warto odnotować, że cena cukru, jednego z podstawowych produktów spożywczych, wzrosła w ciągu roku o 22%, a w skali miesiąca o blisko 3%.

To oznacza, że rządowa tarcza antyinflacyjna może nie przynieść oczekiwanych efektów. Obniżka VAT, od lutego, do 0% na żywość i gaz oraz zmniejszenie podatku na paliwa do 8% może oznaczać, że ceny w sklepach w lutym i marcu będą na poziomie i tak wysokich cen z listopada  2021 r., ponieważ dynamika wzrostu cen żywności w ujęciu miesięcznym przekracza już 2%. Dodatkowo ceny paliw na stacjach tym razem nie będą wspierane przez taniejącą ropę naftową na świecie, która obecnie przekracza już 80 USD za baryłkę. Dane za luty będą również uwzględniać rozwiązania Polskiego Ładu, tj. wyższe koszty prowadzenia działalności gospodarczej, a co za tym, w wielu branżach wymuszony działaniami rządu wzrost cen usług i produktów.

Gdyby jednak na rynku wystąpiły sprzyjające warunki do obniżki cen w gospodarce (spadek cen surowców, zwiększenie zapasów gazu, studzenie gospodarki przez wyższe stopy) to kluczowe pozostaje ciągle pytanie o moment zakończenia działania tarcz antyinflacyjnych, a tak naprawdę o skutki tego zakończenia. Może się bowiem okazać, że koszty budżetowe tych rozwiązań będą na tyle wysokie, że rząd rękami Narodowego Banku Polskiego będzie ponownie zmuszony do dodruku pustego pieniądza, jednocześnie realne ujemne stopy procentowe będą ciągle wspierały konsumpcję, a co z tym idzie ponownie będziemy obserwować wzrost cen usług i towarów.

Mimo wszystko efekt działania tarcz będzie widoczny we wskaźniku inflacji w styczniu. Według naszych prognoz w styczniu inflacja w ujęciu rocznym będzie wynosić 8,1%.