Aktualności

Inflacja nie zwalnia. Kolejne rekordy przed nami

Inflacja w czerwcu br. wyniosła 15,6%.To najwyższy odczyt od ponad 25 lat – podał dzisiaj GUS we wstępnym szacunku.

Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan

Kolejny rekord. Inflacja w czerwcu wyniosła 15,6% r/r. W ciągu miesiąca płacimy więcej o 1,5%. To jednak tylko pusta statystyka. Faktycznie ceny zmieniają się dużo szybciej i wszyscy konsumenci to odczuwają. Widać to w danych ankietowych  dotyczących koniunktury konsumenckiej. Polacy w czarnych barwach widzą zarówno bieżącą sytuację, jak i przyszłą. Może to oznaczać ograniczenie w końcu popytu konsumpcyjnego. Byłoby to kolejnym czynnikiem przepowiadającym  początek ostrego hamowania gospodarczego. Z drugiej strony osłabienie koniunktury może mieć decydujący wpływ na kolejne decyzje RPP. Nasz scenariusz na maksymalną stopę procentową w 2022 r. – 6,5% – pozostaje wciąż aktualny.

Gdyby jednak przyjąć, że wzrost cen jest dokładnie taki jak podaje GUS to 100 zł z czerwca 2021 r. jest obecnie warte 86 zł, a w rzeczywistości pewnie bliżej nam do wartości oscylujących przy 60 zł.

Tak silny wzrost cen w stosunku do minionego roku podyktowany jest prawdopodobnie coraz droższą ropą naftową na świecie oraz wysokimi kosztami wytwarzania energii. W przypadku Polski dochodzi do tego również wzrost cen opału. Dla samego wskaźnika inflacji, ze względu na metodologię liczenia, zapowiadane rabaty na paliwo czy dopłaty do tony węgla nie będą miały większego znaczenia.

W najbliższych dwóch, trzech miesiącach musimy być przygotowani na kolejne rekordowe odczyty wskaźnika inflacji. Przedsiębiorcy mają i będą mieć cały czas problemy z podwyższonymi kosztami wytworzenia produktów. Wystarczy tylko wspomnieć, że ceny dla producentów kolejny miesiąc z rzędu wzrastają o ponad 24%.