Aktualności

Tylko 181 mln euro z EFS na pomoc Ukraińcom

Łączne oszczędności z lat 2014-2020 w Europejskim Funduszu Społecznym, które można wykorzystać na pomoc Ukraińcom wynoszą zaledwie 181 mln euro. Zdaniem Konfederacji Lewiatan to kropla w morzu ogromnych potrzeb.

131 mln euro oszczędności znajduje się w programach regionalnych oraz 50 mln euro w programie Wiedza Edukacja Rozwój wdrażanym z poziomu krajowego. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej rekomenduje, by oszczędności z EFS wykorzystać głównie poprzez rozszerzenie obecnie realizowanych projektów o nową grupę odbiorców, czyli obywateli Ukrainy, pozostając w dużej mierze w ramach tych działań, które w projektach były wcześniej przewidziane.

By wsparcie szybko ruszyło ministerstwo zaproponowało kilka zmian w prawie oraz uproszczenie procedur, o których decyduje się z poziomu kraju. Przede wszystkim do obecnie procedowanej w Senacie ustawy wdrożeniowej na lata 2021-2027 zaproponowano przepisy, które rozszerzą działanie tzw. specustawy funduszowej – dotychczas odnoszącej się do pandemii COVID-19 – na sytuację związaną ze skutkami wojny w Ukrainie. Przepisy te powinny wejść w życie w połowie maja, ale mają działać retrospektywnie, od 24 lutego.

– To o tyle niepokojąca sytuacja, że – o ile rozumiemy intencję – przepisy te nie były w żadnej formie poddane konsultacjom społecznym. Analiza ich wpływu na beneficjentów wymaga czasu, którego nam nie dano – komentuje Małgorzata Lelińska, dyrektorka departamentu funduszy europejskich i edukacji cyfrowej w Konfederacji Lewiatan.

Drugie rozwiązanie wzmacniające elastyczność to częściowe zawieszenie wytycznych dotyczących projektów finansowanych z EFS. To także będzie budzić wątpliwości na etapie realizacji projektów, ponieważ zawieszenie wytycznych ma dotyczyć tej części działań, która będzie skierowana do Ukraińców, a nie całości projektu.

– O ile te uproszczenia są krokiem w dobrą stronę, to ich zastosowanie tylko w odniesieniu do części projektu jest niewłaściwym podejściem – ocenia Małgorzata Lelińska. Beneficjenci będą realizować ten sam projekt w oparciu o różne przepisy i ponosić odpowiedzialność za ewentualne nieprawidłowości – dodaje.

Kluczowe jest jednak to, na co będzie można wykorzystać te środki. Na poziomie regionalnym możliwe są działania m.in. w następujących obszarach:

  • edukacja, w tym: tworzenie nowych miejsc w przedszkolach, nauka języka polskiego oraz zajęcia wyrównawcze, pomoc psychologiczna, integracja z lokalną społecznością, staże i praktyki, wsparcie nauczycieli polskich i ukraińskich, zatrudnienie asystenta kulturowego/pomocy dla nauczyciela, transport, dofinansowanie posiłków, doposażenie szkół
  • umiejętności osób dorosłych, w tym: kursy zawodowe, zgodne z potrzebami lokalnego/regionalnego rynku pracy, kursy języka polskiego, wsparcie kompetencji społecznych, przede wszystkim związane z funkcjonowaniem w polskim społeczeństwie, uznawanie kompetencji nabytych w kraju pochodzenia, audyt kompetencji,
  • zdrowie, w tym: usługi zdrowotne, np. rehabilitacja, opieka psychiatryczna dla osób poszkodowanych w wyniku działań wojennych, wsparcie psychologiczne, środowiskowa opieka medyczna długoterminowa w formach dziennych i całodobowych, opieka dla opiekunów osób potrzebujących wsparcia w codziennym funkcjonowaniu.

Na poziomie krajowym planowane jest:

  • przygotowanie e-materiałów do nauki języka polskiego jako języka obcego
  • upowszechnienie modelu nauki języka polskiego wśród dorosłych obcokrajowców
  • zwiększenie wartości projektów wdrażających rekomendacje Rad Sektorowych (rozszerzenie grupy odbiorców na pracowników z Ukrainy)
  • zwiększenie wartości projektów w obszarze szkolnictwa wyższego (rozszerzenie grup docelowych o studentów, doktorantów, kadrę z Ukrainy)
  • uruchomienie infolinii w ukraińskim języku migowym dla osób głuchych pochodzących z Ukrainy

Polska mogłaby otrzymać dodatkowe pieniądze z instrumentu REACT-EU, dotychczas skierowanego na działania związane z niwelowaniem skutków pandemii COVID-19. To ok. 161 mln euro, czyli niemal drugie tyle, ile obecnie mamy w postaci oszczędności z EFS. Rząd nie zgadza się jednak na tak niskie kwoty. Oczekuje, że w związku z wyzwaniami związanymi z przyjmowaniem do nas Ukraińców otrzymamy podobne wsparcie jak Turcja w 2015 r. w związku z ówczesnym kryzysem uchodźczym. Wtedy to wsparcie wyniosło 6 mld euro, a wiązało się z przyjęciem przez Turcję 3,6 mln uchodźców. Tymczasem tylko od 24 lutego br. do 29 marca br. do Polski z Ukrainy przyjechało 2,4 mln osób.