Wskaźnik PMI dla przemysłu w styczniu wyniósł 47,5 pkt. wobec 45,6 pkt. w grudniu – podał S&P Global.
Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan
Nadal jesteśmy poniżej granicy 50 pkt., ale sam wskaźnik PMI rośnie. W styczniu osiągnął poziom 47,5 pkt. To więcej o 1,9 pkt. niż przed miesiącem.
Optymizm widać jednak jedynie w oczekiwaniach przedsiębiorców. Te na najbliższe 12 miesięcy wzrosły w stosunku do grudnia. Pozostałe składowe indeksu notowały spadki. Produkcja i nowe zamówienia malały. To pokłosie wciąż słabnącego popytu. Ten słabnący popyt będzie się zapewne utrzymywał co najmniej przez kolejne pół roku. Będziemy nadal obserwować zmniejszone zamówienia zza zachodniej granicy. Popyt krajowy również słabnie, a raczej zmienia się charakterystyka zakupów Polaków – przesunięcie w stronę podstawowych produktów.
To wszystko może przynieść kolejne ograniczenia zakupów, a tym samym spadek zatrudnienia. Już teraz przedsiębiorcy raportowali zmniejszenie liczby pracowników. Sygnalizują również ograniczenie zapasów. Dla przypomnienia ta kategoria ma nadal silny wpływ na nasze PKB.