Podwyżka płacy minimalnej do 60% średniego wynagrodzenia nie jest najlepszym rozwiązaniem. Może negatywnie wpłynąć na funkcjonowanie mikroprzedsiębiorstw, doprowadzić do dalszego spłaszczenia wynagrodzeń czy wzrostu szarej strefy. Dominujący głos w ustalaniu wysokości minimalnego wynagrodzenia powinni mieć partnerzy społeczni.
– Płaca minimalna i jej wysokość jak co roku stają się przedmiotem gorącej dyskusji. Głos w tej sprawie zabierają politycy, eksperci, a przecież dominujący głos w tej kwestii powinni mieć partnerzy społeczni – mówi prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, członek Rady Dialogu Społecznego i przewodniczący Zespołu Prawa Pracy.
Ekspert przypomina, że w ostatnich latach, przede wszystkim na skutek wysokiej inflacji, płaca minimalna rosła w tempie niespotykanym tj. 20% w 2023 roku i ok. 19% w 2024 roku. Po 1 lipca płaca minimalna osiągnie 4 300 zł i będzie to stanowiło blisko 54% przeciętnego wynagrodzenia.
– Oczywiście wysoki poziom płacy minimalnej cieszy związki zawodowe, ale czy problem spłaszczenia płac, możliwego wzrostu szarej strefy, wreszcie problemów mikroprzedsiębiorstw nie jest sygnałem do refleksji na temat wpływu wysokości płacy minimalnej na rynek pracy? Dobrym kontekstem jest z pewnością konieczność implementacji dyrektywy UE o adekwatnych wynagrodzeniach, która odwołuje się do krajowych kryteriów w zakresie siły nabywczej ustawowych wynagrodzeń minimalnych, z uwzględnieniem kosztów utrzymania, ogólnego poziomu wynagrodzeń i ich rozkładu, stopy wzrostu wynagrodzeń oraz długoterminowych krajowych wskaźników produktywności i ich zmiany. Ponadto dyrektywa wskazuje na referencyjne wysokości minimalnego wynagrodzenia na poziomie 50% przeciętnego wynagrodzenia brutto lub 60% mediany wynagrodzeń – dodaje prof. Jacek Męcina.
Przy okazji rewizji obowiązujących przepisów ustawy o minimalnym wynagrodzeniu warto też podkreślić konieczność wzmocnienia roli partnerów społecznych, czyli związków zawodowych i organizacji pracodawców w ustalaniu wysokości minimalnego wynagrodzenia, co od lat postuluje strona społeczna dialogu społecznego.
– Szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej, jednocześnie przewodnicząca Rady Dialogu Społecznego, zapowiada przedstawienie propozycji nowych regulacji, co powinno być początkiem poważnej debaty w RDS, bo ustawowe terminy negocjacji wysokości płacy minimalnej zaraz się rozpoczynają – podkreśla prof. Jacek Męcina.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej poinformowało, że propozycja podwyżki płacy minimalnej do 60% średniego wynagrodzenia to jedynie „wartość kierunkowa, do której powinniśmy dążyć”. W przyszłym roku minimalne wynagrodzenie oraz minimalna stawka godzinowa będą ustalane według dotychczasowych zasad.