Wiele problemów przedstawionych w raporcie Mario Draghiego o konkurencyjności UE nie jest nowością. W przeszłości powstawały już raporty, w których wskazywano na identyczne wyzwania. Zwykle brakowało jednak woli politycznej do wprowadzania trudnych reform. Miejmy nadzieję, że tym razem będzie inaczej – uważa Konfederacja Lewiatan.
W tym tygodniu opublikowano długo wyczekiwany raport na temat przyszłości konkurencyjności Unii Europejskiej, który został przygotowany na zlecenie Komisji Europejskiej przez Mario Draghiego, byłego prezesa Europejskiego Banku Centralnego. Raport liczy blisko 400 stron i obejmuje niemal wszystkie sektory unijnej gospodarki z rekomendacjami dotyczącymi poprawy ich funkcjonowania. Obok raportów Enrico Letty, na temat jednolitego rynku oraz Sauli Niinistö na temat gotowości wojskowej i cywilnej do reakcji na kryzysy, raport Draghiego ma wytyczyć kierunki rozwoju UE i działań nowej KE.
Trafna ocena stanu UE
Przedstawia on trafną, aczkolwiek niepokojącą, diagnozę kluczowych problemów, z jakimi mierzy się Unia Europejska. Zawarte w nim wnioski wskazują na pilną potrzebę radykalnych zmian w polityce gospodarczej, które pomogą odpowiedzieć na wyzwania, przed którymi stoi Europa. Jak wskazał Draghi, Unia Europejska zmaga się z poważnymi problemami, takimi jak:
- Niska innowacyjność w porównaniu do USA i Chin, szczególnie w dziedzinie zaawansowanych technologii.
- Wyzwania związane z połączeniem dekarbonizacji z utrzymaniem konkurencyjności przemysłowej.
- Wysokie koszty energii, które znacząco obciążają europejskie firmy, zwłaszcza w porównaniu do konkurentów zza Atlantyku.
- Podatność na zewnętrzne wstrząsy gospodarcze.
Czas na konkretne decyzje
Mario Draghi ostrzega, że Europa stoi w obliczu egzystencjalnego zagrożenia, jeżeli nie podejmie natychmiastowych działań w kluczowych obszarach, takich jak innowacje, zielone technologie i bezpieczeństwo gospodarcze. Alarmującym wnioskiem z raportu jest to, że Unia Europejska pozostaje w tyle za swoimi globalnymi konkurentami – rzeczywistość, której europejskie firmy doświadczają codziennie.
– Musimy pilnie przyjąć strategię dla konkurencyjności UE. Potrzebujemy zachęt do inwestowania w Europie, zmniejszenia kosztów energii i obciążeń regulacyjnych dla firm. Wiele problemów przedstawionych w raporcie Draghiego nie jest nowością. W przeszłości powstawały już raporty, w których wskazywano na identyczne wyzwania: powolny wzrost produktywności oraz konieczność transformacji gospodarczej Wnioski z raportów sprzed 20 lat w wielu miejscach przypominają te z raportu Draghiego. To świadczy o braku woli politycznej do wprowadzenia trudnych reform. Jednak z uwagi na sytuację geopolityczną doszły nowe wyzwania i tym razem sprawa staje się niezwykle poważna.– zauważa Kinga Grafa, zastępczyni dyrektorki generalnej ds. europejskich Konfederacji Lewiatan.
Europa potrzebuje inwestycji
W raporcie wskazano również na potrzebę dodatkowych inwestycji w wysokości 750-800 miliardów euro rocznie, co odpowiada około 4,4-4,7% PKB UE. W związku z tym, autor rekomenduje m.in. emisję wspólnych instrumentów dłużnych, podobnych do obligacji NextGenerationEU (NGEU), aby sfinansować strategiczne projekty.
Od czasu kryzysu finansowego w latach 2007–2008 poziom prywatnych inwestycji w UE rósł powoli w porównaniu do USA. Niski poziom inwestycji prywatnych i publicznych w kluczowych sektorach przyczynia się do luki inwestycyjnej w Europie, co wpływa negatywnie na długoterminową konkurencyjność. Historycznie około 80% inwestycji produkcyjnych w Europie pochodziło z sektora prywatnego. Obecnie inwestycje prywatne pozostają w tyle z powodu nieefektywności rynków kapitałowych i wyższych kosztów finansowania.
Wyniki raportu mają kształtować prace Komisji Europejskiej nad nowym planem na rzecz wzmocnienia konkurencyjności Europy – w szczególności do opracowania nowego Clean Industrial Deal, który zostanie przedstawiony w ciągu pierwszych 100 dni nowej kadencji Komisji.
– Z nadzieją spoglądamy na potencjalny wpływ raportu Mario Draghiego na przyszłe działania Komisji Europejskiej. Liczymy, że dokument ten stanie się drogowskazem dla nowej strategii przemysłowej Europy oraz przyczyni się do szerokiej dyskusji na temat zrównoważonego rozwoju i utrzymania konkurencyjności europejskiej gospodarki. Przyszedł czas na konkretne działania, które zapewnią Europie miejsce w czołówce globalnych gospodarek i pozwolą zmierzyć się z wyzwaniami przyszłości. – podkreśla Luana Żak z biura Lewiatana w Brukseli.