W przypadku świadczeń zdrowotnych ratujących życie pacjenta, udzielanych w trybie nagłym, świadczeniodawca, np. szpital nie może limitować udzielania takich usług w oddziałach anestezjologii i intensywnej terapii – uważają Konfederacja Lewiatan i Pracodawcy dla Zdrowia.
Lewiatan przekazał do ministerstwa zdrowia uwagi do projektu rozporządzenia w sprawie określenia wykazu świadczeń opieki zdrowotnej wymagających ustalenia odrębnego sposobu finansowania. Zdaniem pracodawców ryczałtowy mechanizm finansowania świadczeń w ramach umów „sieci szpitali” powinien dotyczyć takich, które można rzetelnie zaplanować.
– Od wielu lat z ryczałtowego finansowania wyłączone jest leczenie udarów oraz ostrych zespołów wieńcowych. Niestety nie dotyczy to oddziałów anestezjologii i intensywnej terapii. Tymczasem świadczenia w takich oddziałach nie mogą być w najmniejszym stopniu planowane. Jedynym ograniczeniem ich udzielania jest brak stanowisk uniemożliwiający przyjęcie kolejnego wymagającego takiej opieki pacjenta. Dlatego apelujemy o wyłączenie z systemu ryczałtowego świadczeń związanych z leczeniem w oddziałach anestezjologii i intensywnej terapii, także w oddziałach dla dzieci i objęcie ich odrębnym finansowaniem – mówi Kacper Olejniczak, ekspert ds. branży Life Sciences Konfederacji Lewiatan.
Jeśli ministerstwo zdrowia planuje objęcie odrębnym finansowaniem, m. in. zabiegów implantacji lub wymiany hydraulicznego zwieracza cewki moczowej tym bardziej świadczenia ratujące życie udzielane w oddziałach anestezjologii i intensywnej terapii zasługują na taki status.